Wirtualny Sejm

Patryk Mildner

Po wyborach nastąpił całkowity brak realizmu w grze. Jak wiemy wszyscy PO i PiS budują swoje poparcie jedynie na wzajemnej walce. Teraz sobie wyobraźcie że PO i PiS deklarują wspólną koalicję "bo i tak się niczym nie różnią". Przecież w Polsce na partię katolicką jest ogromne zapotrzebowanie (co pokazują wyniki PiSu) dlatego uważam że w wyniku tej koalicji elektorat katolicki (mohery) PiSu powinien przejść natychmiast do RLN. Gra jest mało realna bo ja sobie nie wyobrażam sytuacji gdzie na scenie politycznej dominują dwie partie liberalne o takich samych poglądach i tworzą koalicję, która o mało co nie zdobyła większości konstytucyjnej Shocked

Mikołaj Stańczyk

Popieram, szczególne to przejście elektoratu ;D

Patryk Mildner

Ja nie piszę tego żeby podnieść sondaże komukolwiek, ale gdyby Kaczyński ogłosił jutro że wchodzi w koalicję z PO to byłby politycznym banrkutem a cały elektorat skrajnie katolicki przeszedłby do SP, to byłaby medialna burza, spadek sondaży. A u nas wszystko ok, nawet poseł PiS sobie przechodzi do PO no bo to przecież "to samo".

Mikołaj Stańczyk

No tak to prawda, powinniśmy zachować większy realizm, tu ma Pan rację.

Kajetan Kurka

Poczekajmy aż zacznie się gra na nowo, wtedy zobaczy co rożni PIS od PO Wink

Janina Kozłowska

Już zapowiedziałeś, że chcecie wrócić do idei solidaryzmu... Ciekawe co na to UPR Very Happy

Może admin odbierze Wam mandaty Smile

Kajetan Kurka

Z UPR startował kiedyś profesor Wolniewicz, zaciekły wróg liberalizmu i gorący zwolennik solidaryzmu. Proszę się o UPR nie martwić Wink

Kajetan Kurka

I nie wiem po co aż dwie Pani twarze oskarżone o poważne przestępstwa patrzą się na mnie z pani wpisów. Smile

Kajetan Kurka

Przypominam, że do 2005r koalicja PIS-PO była prawie pewna. U nas jej nie było bo w PO nie było woli współpracy.

Administratorsejmpo2005

z tym "całkowitym brakiem realizmu" to pan grubo przesadził. W grze mamy rok 2007 a nie 2012 - nie mamy roku całkowicie irracjonalnej z punktu widzenia programów walki dwóch indywidualności, a, biorąc pod uwagę dynamikę gry, dwie duże partie prawicowe, które się od siebie różnią, ale jednak minęły zaledwie dwa lata od czasu, kiedy to obie deklarowały chęć zawarcia wspólnej koalicji. Naszej gry nie napędzała walka kogutów Tusk-Kaczyński, a nieumiejętność stworzenia rządu + duża słabość niemal wszystkich ugrupowań poza PO i PiS.

Adam Samowolczyk

No znowu nie przesadzajmy. Tylko poseł Mikke stwierdził, że partie są takie same.

Administratorsejmpo2005

po czym przeszedł do "takiej samej" PO.

Patryk Mildner

Ale nie możemy zapominać że PiS i PO mają całkiem odmienne elektoraty, PiS to raczej ludzie starsi, katolicy, ludzie popierający chrześcijański solidaryzm, a PO to z kolei ludzie bardziej liberalni.

Mateusz Mikke

Gdyby PiS popierał elektorat tylko solidarny to by uzyskali gorszy wynik niż BCZ.PO i PiS z kampani ale i też przed nią nie różniły się pod względem gospodarczym owszem PiS jest bardziej konserwatywny ale jeśli chodziło o to to tutaj mieliśmy wolną rękę.I jeśli chodzi o to że są takie same to chodziło mi o gospodarkę chociaż teraz PiS chyba chce walczyć na populizm z BCZ ,która przynajmniej dla mnie jest ważniejsza od obyczajowości.

Kajetan Kurka

PIS po odejściu libertarianina Mikke pewnie wróci na konserwatywną prawice, prawicę niepodległościową i solidarną (co nie znaczy socjalistyczną).