Wirtualny Sejm

Patryk Mildner

Bawienie się za publiczne pieniądze, budowanie stadionów za miliardy z budżetu, stref kibica itd. podczas gdy wielu Polaków głoduje, ludzie umierają w szpitalach bo nie ma pieniędzy na ich leczenie jest według mnie czymś w rodzaju sadyzmu.

Janina Kozłowska

Popieram posła Mildnera.

Mariusz Warsiński

(Musiałem spojrzeć na dział w którym jesteśmy - wydawało mi się, ze to hydepark - jednak się pomyliłem w związku z tym mój język będzie bardzo, ale to bardzo dyplomatyczny)

Organizacja imprez sportowych, kulturalnych powoduje wzrost zainteresowania danym państwem/miastem. Igrzyska z 1992 r. w Barcelonie mogą być klasycznym przykładem pozytywnej strony organizacji tego typu imprez sportowych. W końcu to olbrzymia promocja miasta/państwa, którą trzeba wykorzystać. Polskie miasta często promują się w mediach światowych. Zapewniam lewicę, że wartość marketingowa w przypadku organizacji tego typu imprezy jest milion razy większa aniżeli jednego 30-sekundowego spotu telewizyjnego.

Innym aspektem są pozytywy płynące z samej budowy infrastruktury sportowej. Nie wiem jak lewica akcentująca swoją postępowość, europejskość widzi fakt, że Polska obecnie nie ma żadnego stadionu do piłki nożnej/lekkoatletyki z prawdziwego zdarzenia. Mówiąc inaczej w Polsce nie można zorganizować żadnej imprezy sportowej z wyjątkami w postaci siatkówki i skoków narciarskich.
Polska nie ma ŻADNEGO basenu "olimpijskiego" z prawdziwego zdarzenia.

Rozumiem, że lewica uważa, że postępująca otyłość/nadwaga wśród Polaków a także wśród najmłodszych dzieci jest czymś absolutnie dobrym. Gdyby tak nie było to lewica popierałaby organizację imprez sportowych tego typu. Dla dzieciaków jest to niezwykle ważne - mówię o dostępie do tej infrastruktury sportowej.

Mam nadzieję, że się nawrócicie Wink

==========

tak na serio - nie wierzę, że są ludzie sprzeciwiający się organizacji euro/igrzysk i innych teog typu imprez.

Janina Kozłowska

I tak już za późno na EURO 2012, gdyż w realu Polska została jego gospodarzem w kwietniu 2007 roku Very Happy

Mariusz Warsiński

Wiem, ale warto pomyśleć o innej imprezie sportowej Razz

Patryk Mildner

Pozatym pieniądze przeznaczone na Euro to pieniądze wyrzucone w błoto, a Polska która ledwo wiąże koniec z końcem, głodzi swoich bezrobotnych obywateli za 450zł miesięcznie, wypłaca jakieś śmieszne pieniądze w ramach becikowego, nie jest w stanie sfinansować budowy głupiej autostrady czy wyremontować paru dworców, Polska gdzie żebracy umierają z zimna na ulicach, gdzie wiele szpitali jest nękanych przez komornika, gdzie emeryci mają wybór jedzenie albo leki nie jest według mnie przygotowana na organizację tego typu imprezy.

Mikołaj Stańczyk

Polska postrzegana była jako kraj zacofany, a po Euro to zmieniło się. Euro 2012 było wielkim sukcesem.

Patryk Mildner

To proszę to powiedzieć ludziom, którzy muszą zbierać latami pieniądze na operację dziecka bo NFZ odmówił im refundacji z powodu cięć wydatków.

Mikołaj Stańczyk

Czy nie rozumie Pan, że NFZ ma swój budżet, GDDKiA swój, Ministerstwo Sportu swój, nie można refundować leków z pieniędzy na budowę dróg.

Mariusz Warsiński

Nie chcę obrażać Pańskiej inteligencji w związku z czym zakładam, że Pańska wypowiedź jest formą szczególnego rodzaju demagogi, którą zwykł Pan uprawiać.

Nie zamierzam odnieść się jednak merytorycznie do tych bzdur z prostego powodu. To co Pan mówi ma związek ze stanem faktycznym tak jak ma związek malejąca liczba piratów do globalnego ocieplenia. Specjalnie dla Pana pozwolę sobie zamieścić wykres rodem z wikipedii:

Patryk Mildner

Jeżeli jest zagrożony byt biologiczny narodu (no bo nie oszukujmy się ale 538zł zasiłku dla bezrobotnych wystarczy na 10 dni życia, a pozostałe 20 dni trzeba głodować) to powinno się zacząć finansować operacje, leki i zasiłki z funduszu budowy dróg, bo najważniejsi w takiej sytuacji powinni być ludzie a nie imprezy czy autostrady.

Mikołaj Stańczyk

Do kogo kierował Pan ten post?

Patryk Mildner

Do pana, bo pan mówi o osobnych funduszach. Bardzo łatwo podejmować decyzje siedząc za biurkiem w Warszawie, ale prawda jest taka że Polski nie stać na tego typu imprezy.

Mikołaj Stańczyk

Chodziło mi o posta Pana Warsińskiego, ale już widzę, że kierowany był do Pana.

Patryk Mildner

Pan Warsiński jest oderwany od rzeczywistości, chce wydawać miliardy na euro podczas gdy na chwilę obecną 12% Polaków głoduje (część otrzymuje głodowy zasiłek 500zł a część jest bez prawa do zasiłku) a do tego trzeba doliczyć osoby na śmieciówkach i bezrobotnych nie rejestrowanych. Euro można organizować w kraju, w którym ludzie mają co jeść panie Warsiński.